Gołąbki

Z tego względu, że mamy weekend postanowiłam przymilić się mojemu mężowi. gołąbki to jedno z jego ulubionych dań i to właśnie on nauczył mnie takiego a nie innego sposobu, aby w środku gołąbki nie były suche. Dodaję do przesmażonej cebulki koncentratu pomidorowego i cała filozofia.

Gołąbki

Składniki:

średnia kapusta młoda ( o tej porze )

4 duże cebule

2 łyżki koncentratu

3 torebki ryżu

60 deg mięsa mielonego

pieczarki lub grzyby suszone ( ja nie miałam)

spora łyżka pieprzu ziołowego

sporo majeranku ( na lepsze trawienie )

sól, pieprz czarny, maggi w płynie

garść natki pietruszki

Gotujemy ryż, ale nie za długo, powinien być jeszcze twardawy, dojdzie nam później w piekarniku. Odcedzamy.

Gotujemy kapustę w dużym garnku, w osolonej wodzie, także nie za długo, bo jeśli użyjemy młodej kapusty to ją rozgotujemy i klapa.

Podsmażamy cebulkę, gdy będzie złocista dodajemy 2 łyżki przecieru pomidorowego, możemy troszkę doprawić.

Ryż łączymy z podsmażoną cebulką, mięsem mielonym i przyprawami, siekamy pietruszkę i dodajemy. Wszystko dokładnie mieszamy.

Z główki ugotowanej kapusty, oddzielamy liście, tam gdzie idzie od głąba zgrubienie odcinamy je. 

Na każdym liściu nakładamy farsz i zawijamy najpierw boki do środka a później do góry.Na dnie garnka układamy wiórki margaryny i przykrywamy liśćmi kapusty, najlepiej z tych pierwszych bo one zawsze są gorsze. Układamy bardzo ściśle gołąbki w garnku. Gdy ułożymy już wszystkie przykrywamy je z góry znowu liśćmi kapusty. Podlewamy odrobiną wody lub bulionu.

Wstawiamy do nagrzanego piekarnika na 150 stop. dusimy ok. 2,5 godz.