Dzisiaj była wyżerka co niemiara. Na obiadek zagościły pyzy z mięsem, mogą być cepeliny czy kartacze, nie ważne jak je nazwiemy, ale za to smacznie zjemy. Haha, ale fajnie się zrymowało.
Pyzy z mięsem
- 1,5 kg ziemniaków ( starych)
- 30 dag mięsa mielonego (nie za bardzo chudego)
- 1cebulę
- 1 łyżeczka majeranku
- 1/2 łyżki soli
- pieprz, może być też pieprz ziołowy
- do okraszenia cebulka + boczuś
Otóż pyzy są daniem raczej pracochłonnym, ale jak chcemy pójść na łatwiznę to możemy zetrzeć ziemniaki w robocie, jeśli takowy posiadamy ( ja nie dorobiłam się jeszcze). Ja osobiście trę na tarce 2 części ziemniaków zaś 1/3 gotuję. W między czasie przyprawiam farsz, czyli mięso, oczywiście solą i pieprzem, dodaję pół łyżeczki czubatej majeranku, wtedy są pyzunie jakby lżejsze dla brzuszka i na koniec dodaję przesmażoną cebulkę.
Zabieramy się teraz za ciasto, gdy zetrzemy ziemniaki ( te na zwykłej tarce) musimy odcisnąć wodę, ale jej nie wylewamy tylko odstawmy na chwilkę, żeby skrobia osiadła. Mieszamy ziemniaki ugotowane z tymi startymi, i sok ze startych ziemniaków delikatnie wylewamy, zaś tą skrobię z dna dodajemy do reszty ziemniaków i wszystko razem mieszamy. Jeśli ziemniaki są wodniste dodajemy 1 czubatą łyżkę mąki ziemniaczanej lub więcej, to zależy od konsystencji masy.
Zwilżoną dłonią nabieramy masy ziemniaczanej i na środek układamy troszkę farszu, całość sklejamy i formujemy kulkę.
W dużym garnku zagotowujemy wodę, solimy jak na makaron, gdy zaczyna wrzeć wrzucamy pyzy.
Gotować na bardzo małym ogniu około 15 minut, ponieważ na większym mogą popękać.
Ugotowane posypuję cebulką zarumienioną lub bogatsza wersja cebulka + boczek, wersja mniej dietetyczna.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz